tag:blogger.com,1999:blog-24270160024605171172024-03-14T05:13:40.735-07:00♥ Opowiadania o One Directiooon..! ♥Julixxx †http://www.blogger.com/profile/03182167107165038894noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-2427016002460517117.post-52060675934487703392013-01-23T14:21:00.000-08:002013-01-26T07:12:30.090-08:00♥ część 5 ♥<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif;">Są takie dni kiedy
wiadomo że coś się wydarzy.</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="color: #222222;">
<span style="background: white;">Coś nowego, coś wspaniałego, coś bardzo fajnego.
Właśnie ten dzień był taki. Jasny, wesoły, w kolorze słońca...<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Dzień dobry! - krzyczę schodząc ze schodów.</span><br />
<span style="background: white;">Nikt nie odpowiada, krzyczę jeszcze raz. Znów brak
odpowiedzi.</span><br />
<span style="background: white;">Halo! Jest tu kto? - pytam wchodząc do kuchni. Nie
ma tam żywej duszy, tylko biała kartka na stole, którą natychmiast czytam.</span><br />
<span style="background: white;">"Dzień dobry kochanie! Jedziemy z tatą do
Galerii do </span></span></span><span style="color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif;">Portsmouth</span><span style="background-color: white; color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif;"> i wrócimy około 18. Na stole leżą pieniądze, weź je i kup sobie
coś na obiad na mieście. Pamiętaj aby wyjść z Dizzy. Kochamy Cię. :)"</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #222222; font-family: Verdana, sans-serif;">
<span style="background: white;">Czyli do 16 chata wolna. Zaraz, którą mamy
godzinę? - myślę spoglądając na komórkę. Jest kwadrans po 10.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Zaczynam wsypywać sobie płatki do miski gdy nagle
zadzwonił mój telefon, przez co o mało ich nie wysypałam.</span><br />
<span style="background: white;">-Halo?<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">-Hej! Czemu się nie oddzywałaś?- poznaję
głos Jessicy<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">-Cześć. Przepraszam ale nie miałam czasu.</span><br />
<span style="background: white;">-Spoko. Co robisz?</span><br />
<span style="background: white;">-Szykuje śniadanie a ty?</span><br />
<span style="background: white;">-Lezę jeszcze w łóżku i nie chce mi się wstać.
Dobra ja nie przeszkadzam, zadzwoń później jak będziesz chciała, papa.</span><br />
<span style="background: white;">-Ok, pa.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Dokończyłam robienie śniadania, zjadłam je i
poszłam do swojego pokoju zrobić poranną toaletę, bo wyglądałam jak jakiś
zombie.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Po skończeniu tych wszystkich czynności założyłam
buty i wyszłam na podwórko.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">Była super pogoda, nie za gorąco i nie za zimno.
-Cześć piesku. - przywitałam się z Dizzy, on zaś podbiegł do mnie i zaszczekał.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background: white;">-To co, idziemy?- zapięłam mu smycz i wyszliśmy.<br />
Rozmyślałam o Jessice, Troy'u, Lexi, lecz najwięcej o Harrym, sama nie wiem
czemu.<span class="apple-converted-space"> </span></span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Big Ben wybijał godzinę 11. Właśnie wchodziliśmy
do parku, spuściłam Dizzy'ego i usiadłam na ławce. Tym razem jestem ostrożna i
nie spuszczałam go z oczu nawet na sekundę. Postanowiłam zadzwonić do Troya.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">"Cześć, tu Troy. Widocznie nie mogę teraz
odebrać telefonu. Po usłyszeniu sygnału nagraj wiadomość."</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Wcisnęłam czerwoną słuchawkę. Trudno, zadzwonie do
Jessicy.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-No hej ruda! Co tam?<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć, właśnie jestem z Dizzym na spacerze. Do 16
mam chatę wolną, wbijesz?<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Jasne, będę za chwilę.- Słyszę jak uśmiecha się
po drugiej stronie Atlantyku.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Hahaha, ok. A co tam u Ciebie?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Straszne nudy, tęsknię za Tobą. Troy już wogóle
się do mnie nie oddzywa.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Przed chwilą jak do niego dzwoniłam włączyła się
poczta głosowa. Poczekaj chwilę...</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dizzy przestań gonić tego kota!<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Okej już jestem.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Hahaha. Muszę kończyć bo mama mnie woła na śniadanie,
papa.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Pozdrów ją pa. -rozłączyłam się.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dizzy!- zawołałam psiaka. Chwilę później stał
przede mną i patrzył się tymi swoimi niebiesko-brązowymi oczkami. Zapięłam mu
smycz i szliśmy w kierunku domu. W 15 minut byliśmy na miejscu. Dizzy został
na podwórku a ja poszłam do swojego pokoju. Postanowiłam wejść na facebooka, przy nazwisku Troy'a jest zielona kropeczka. Napisać czy nie napisać? Niech sam napisze jak będzie
chciał. Nie pisze 5 minut, 10, 15, 30... Mam dość, sama do niego napisze!</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">O: Cześć, dzwoniłam dzisiaj do Ciebie...</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">T: dzwoniłaś?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">O: Tak i włączyła się poczta głosowa...<br />
T: aha sory nie moge pisać nara<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">O: Pa...</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Normalnie miałam łzy w oczach. Czy nasz związek ma
sens? Nie wydaje mi się. Położyłam się i długo nad tym myślałam... Dochodziła 13 a ją
robiłam się coraz bardziej głodna. Zmyłam rozmazany tusz do rzęs, wzięłam
pieniądze ze stołu i wyszłam. Zastanawiałam się gdzie pójść, w końcu wybrałam
KFC. Gdy wyszłam w środku prawie nikogo nie było, tylko jakiś pan z dzieckiem.
Podeszłam do kasy...</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dzień dobry, co podać?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dzień dobry. A co pani proponuje?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Danie dnia czyli tortilla i duża cola.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dobrze, to poproszę to.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-To będzie 3 dolary.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Wyjęłam pieniądze i zapłaciłam.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dziękuje.-powiedziała i podała mi zamówienie.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Usiadłam przy stoliku koło okna i zaczęłam jeść.
Przyszło dużo ludzi i robił się coraz większy tłum.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej, sama jesteś? -spytał ktoś stojący nade mną.
Spojrzałam w górę. Był to Harry, miał że sobą tacę z jedzeniem.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Otarłam usta chusteczką i zawstydzona
odpowiedziałam.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć, tak.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-A mogłym się dosiąść?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-No pewnie.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Uśmiechnął się i usiadł na przeciwko.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhESYNoaKD8k9lkJdQjT-lVcarUUb9sAaPGXRtb79p01xD2UmzMFWLwy0xJxS51RdjAc-NS4PmTaDsJswUdtfSDrV0WZ4uDOVt8EOT8MGNalA28-i_Q9MOqtsxRm74i0ad81vvwhC09aQ/s1600/231147_493006434054465_416409192_n.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhESYNoaKD8k9lkJdQjT-lVcarUUb9sAaPGXRtb79p01xD2UmzMFWLwy0xJxS51RdjAc-NS4PmTaDsJswUdtfSDrV0WZ4uDOVt8EOT8MGNalA28-i_Q9MOqtsxRm74i0ad81vvwhC09aQ/s320/231147_493006434054465_416409192_n.png" width="246" /></a></div>
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-To co dzisiaj ciekawego robilaś? -spytał
przeżuwając hamburgera.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-W sumie to nic ciekawego, byłam z psem na spacerze, potem w domu na facebooka weszłam, teraz przyszłam tu. A ty?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Miałem z chłopakami próbę, byłem na skateparku a
teraz przyszedłem coś zjeść.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Mhm, jakieś plany na resztę dnia? -spytałam
kończąc jeść tortillę</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Niestety nie mam, a ty?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Też nie.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Może byśmy razem coś porobili? -zaproponował
niepewnie</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Chętnie. -uśmiechnęłam się- co proponujesz?<br />
-Hmm...Lody, spacer nad stawem i przejażdżka na London Eye?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dla mnie super! -odpowiedziałam popijając cole.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Świetnie! To o 15 koło budki z lodami w parku?
-spytał i zaczął iść w kierunku kosza na śmieci.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Ok.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-To do zobaczenia! -powiedział i wyszedł.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Dokończyłam pić, wyrzuciłam opakowanie i poszłam
do domu.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Dizzy już czekał na mnie przy płocie.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej pieseczku. -przywitałam się i pogłaskałam
go po ślicznej szaro-białej sierści. Weszłam do salonu, włączyłam telwizor i
zaczęłam skakać po kanałach.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Dochodziło w pół do 15, więc poszłam do siebie na
górę, <a href="http://wd6.photoblog.pl/np3/201203/02/116922855.jpg">przebrałam się</a>, uczesałam i wyszłam...</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Byłam na miejscu punkt 15, Harry już czekał.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej, ślicznie wygladalasz.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć, dzięki. -zamieniłam się.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Podeszliśmy do budki z lodami.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dzień dobry! Jakie lody podać? -spytał sprzedawca
z francuskim akcentem.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Waniliowe proszę. -odpowiedziałam</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Ją również.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Proszę bardzo!<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Podała nam zamówienie, Harry zapłacił.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Dzieki- odpowiedzieliśmy równocześnie</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-To jak, idziemy nad staw? -spytał Harry</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Jasne.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Szliśmy w milczeniu. W pewnej chwili Harry zaczął:</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Masz rodzeństwo?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Niestety nie, ale strasznie bym chciała mieć
młodszą siostrę. A ty?</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Mam, siostrę. Jest mega wkurzająca, jeśli chcesz
to mogę Ci ją oddać.<span class="apple-converted-space"> </span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">-Heh. Kiedy macie najbliższy koncert?</span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Za tydzień gramy w Birmingham</span></span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">. Chciałbyś przyjść?</span><br />
<span style="background-color: white;">-No pewnie. Dałoby się załatwić jakiś bilet?</span><br />
<span style="background-color: white;">-I to jeszcze z przepustką za kulisy. -uśmiechnął
się- Jutro Ci dam.</span><br />
<span style="background-color: white;">-Świetnie, dzięki.<br />Oderwałam kawałek wafelka od loda i rzuciłam gołębią.<br />-Poznałaś już tu kogoś?<br />-Tylko Ciebie i Lexi Sertori, znasz?<br />-Chyba skądś ją kojarzę.</span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">~~~~~~~~~~~~~~Oczami Harrego~~~~~~~~~~~~</span></span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Jest taka śliczna i mądra. Bardzo bym chciał żeby była moją dziewczyną...<br />Ale czy ja się jej podobam? Zrobiłbym wszystko aby uzyskać odpowiedź na to pytanie...</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Masz chłopaka?- pytam nieśmiało<br />-Tak, ale wiesz to taka miłość na odległość, mieszka w Nowym Yorku. -odpowiada smutno i patrzy w komórkę, chyba dostała sms'a. Zaczyna płakać...<br />-Olivia, co jest?</span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">
</span></span>
<br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Nie, nic...</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Mhm, mnie nie nabierzesz. Powiedz, może pomogę.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Dziękuję, ale raczej nie pomożesz.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Postaram się, proszę powiedz.</span></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">
</span></span>
<br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Dobrze. Zmieniam odpowiedź na tamto pytanie, nie mam chłopaka... Właśnie zerwał ze mną przez sms'a.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Idiota... To że zerwał z taką miłą i piękną dziewczyną to już jego strata. Proszę Cię, nie płacz.- przytuliłem ją</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Na prawdę tak uważasz?- patrzyła na mnie zapłakanymi ślicznymi zielonymi oczami.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-No pewnie.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Dziękuję Ci Harry.-położyła głowę na moje ramię.-Która godzina?</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Za piętnaście 16. Idziemy na London Eye?</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Jasne. -w końcu się uśmiechnęła.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Szliśmy w milczeniu, w pół godziny byliśmy na miejscu.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Dwa bilety poproszę. -powiedziałem do kasjera.<br />-Proszę bardzo.-podał bilety<br />Zapłaciłem i wsiedliśmy.</span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">~~~~~~~~~~~~Oczami Olivii~~~~~~~~~~~~</span></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">-Jechałaś już tu kiedyś?-spytał<br />-Nie, pierwszy raz. Londyn jest śliczny z tej perspektywy.<br />-Wiem. Co to jest?!- Harry pokazuje na rany na mojej ręce<br />-Spokojnie. To nie to co myślisz, kot przyjaciółki mnie podrapał.-skłamałam<br />-Nie kłamiesz?<br />-Czemu miałabym kłamać?<br />-Tylko się upewniam. Mogłabyś jutro o 11 do mnie przyjść? Poznam Cię z chłopakami. Oczywiście możesz kogoś ze sobą zabrać.<br />-Chętnie, wezmę Lexi ok?<br />-Jasne. Patrz, jesteśmy na samej górze.<br />-Piękne widoki. W New Yorku nie ma takich. Same budynki, pełno sygnalizacji świetlnych i wielki ruch uliczny. Tu jest cudownie.<br />-To prawda. Ale Nowy York nie jest najgorszy, byliśmy tam rok temu w trasie koncertowej i było fajnie.<br />-Byłam wtedy na waszym koncercie. Kiedyś było fajnie, teraz już niestety nie. Wszędzie śmieci, dymy...<br />-Cieszysz się że przeprowadziałaś się do Londynu?<br />-Z jednej strony tak, a z drugiej nie bo musiałam rozstać się z najlepszą przyjaciółką.<br />-Wiem jak to jest.<br />-Na prawdę?<br />-Tak, mój przyjaciel jakieś dwa lata temu wyprowadził się do Japonii.<br />-Zawsze chciałam pojechać do Japonii... Rodzice mi obiecali że w wakacje mnie tam zobiorą.</span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">~~~~~~~~~~~~~~Oczami Harrego~~~~~~~~~~~~</span></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">
-Chodź, musimy już wysiadać. -powiedziałem i wyszliśmy- odprowadzę Cię.<br />Szliśmy rozmawiając o najróżniejszych rzeczach. Mam wrażenie jakbym znał ją od lat. Coś czuje że będziemy dobrymi przyjaciółmi...<br />-Dziękuję Ci za dzisiaj.- powiedziała gdy staliśmy pod domem i przytuliła mnie.<br />Zrobić ten krok czy nie? A raz się żyje!<br />Gdy się ode mnie odkleiła staliśmy patrząc sobie w oczy. Zacząłem zbliżać swoją twarz do jej. Dzieliło nas zaledwie 10 cm.<br />-Przepraszam. Harry ja nie mogę, dzisiaj dopiero co zakończyłam związek. Nie jestem jeszcze gotowa na nowy...<br />-Rozumiem, przepraszam.- byłem zawstydzony<br />-Nie ma za co. Jeszcze raz bardzo dziękuję, pa.<br />-Papa.</span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">~~~~~~~~~~~~Oczami Olivii~~~~~~~~~~~~</span></span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Dochodziła 17, nakarmiłam Dizzy'ego i poszłam do kuchni. Byłam trochę głodna, więc wzięłam jabłko i poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku, odpaliłam laptopa i zaczęłam jeść. Weszłam na facebooka...</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">"Troy Evens w związku z użytkownikiem Ashley Parks"<br />No kurwa szybko się pociesza... Znów zaczęłam płakać.<br />Położyłam się twarzą do poduszki i usnęłam...<br />-Olivia! Wróciliśmy!- usłyszałam krzyk z dołu.<br />Szybko zmyłam rozmazany tusz, aby rodzice się nie czepiali i zeszłam.<br />-Cześć.-powiedziałam i przytuliłam ich<br />-Hej słonko, jak minął dzień?<br />-Hmm...Wspaniale.-skłamałam<br />-To świetnie! Patrz jaką <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMnRwp8UZ0g3Tgmwn5aRWKEIh6BC6-sEkN8IDvrGcyv8CfG9mlOj0WW-qff1kSpZcDFnFpfZFOu9R-0qjNz6GsY7FX2WlCjfZlrqjix1kmhz_m5G3ottScCVYwrfzQR3O4JuVKVSXr0y8/s1600/P1010051.JPG">koszulę</a> ci kupiliśmy.-powiedziała mama pokazując wymieniony wcześniej przedmiot<br />-Dziękuję.-wzięłam ją i poszłam do siebie na górę.<br />Poszłam do łazienki wziąść długi prysznic i przebrać się w piżamę. Nie patrząc która godzina poszłam spać...<br />Jak widać myliłam się co do przypuszczeń z rana...</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">_______________________________________________<br />Siema!:* Przepraszam że długo nie dodawałam części ale brak weny. :/<br />Co sądzicie o tym rozdziale? Mi sie nie zbyt nie podoba. ;c<br />Jeśli to czytacie to proszę, zostawcie jakiś znak w postaci komentarza. Osoby które mają bloga wiedzą jakie to jest fajne uczucie je czytać. ;)<br />Pozdrowienia! xoxo ;*<br />10 komentarzy=nowy rozdział</span></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">
</span></span></div>
</div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">
</span></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">
</span></span>Julixxx †http://www.blogger.com/profile/03182167107165038894noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-2427016002460517117.post-41277803387421207352012-11-08T10:45:00.002-08:002012-11-08T13:49:16.150-08:00♥część 4♥<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Obudził mnie zapach naleśników stojących na rogu mojej szafki nocnej. Spojrzałam na zegar, jego wskazówki pokazywały godzinę 11:05. Odsłoniłam rolety i moim oczom ukazała się beznadziejna pogoda. Wiał wiatr, była mgła a z nieba leciała mżawka. Pomyślałam sobie: "Osz kur." Po chwili rozmyślania poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic. Następnie uczesałam się w luźnego koka i <a href="http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&sa=X&rlz=1C1NNVC_enPL491PL491&biw=1024&bih=649&tbm=isch&tbnid=FELLzM1Q1VrGhM:&imgrefurl=http://zapytaj.onet.pl/Category/001,003/2,8779271,Podoba_Ci_sie_taki_zestaw_ubran.html&docid=s1ypgJZwi-QGSM&imgurl=http://img810.imageshack.us/img810/5127/naj.png&w=446&h=603&ei=jwRfUPDfDsHQtAagvIDADQ&zoom=1&iact=hc&vpx=289&vpy=275&dur=549&hovh=261&hovw=193&tx=112&ty=186&sig=100800226718755520045&page=1&tbnh=144&tbnw=107&start=0&ndsp=15&ved=1t:429,r:11,s:0,i:102">ubrałam</a>. W końcu usiadłam na łóżku i zabrałam się za jedzenie śniadania. Moja mama wiedziała że załamię się dzisiejszą pogodą, a naleśniki zawsze popraw</span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">iają mi humor. Spojrzałam na komórkę i zobaczyłam sms'a od Lexi o następującej treści: "Siemka. Masz czas dzisiaj wyskoczyć na skatepark o 11:30?". To kolejna rzecz która poprawiła mi humor. Natychmiast odpisałam że się zgadzam. Zegar wskazywał godzinę 11:20. Zeszłam na dół przywitać się z rodzicami i pooglądać telewizję. Właśnie leciał jeden z moich ulubionych seriali, "ICarly". </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Olivia! Ktoś po ciebie przyszedł!-krzyczała moja mama z korytarza.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Już idę!-odpowiedziałam i pobiegłam do pokoju po deskorolkę.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Gdy zeszłam zastałam mamę i Lexi rozmawiające w drzwiach. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Siemka, idziemy?-spytała</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej, jasne.-odpowiedziałam i wyjechałyśmy. Lexi jeździ wyczynowo na rolkach, a ja na deskorolce. W drodze na skatepark rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się z wielu rzeczy, które spotkałyśmy. W końcu dotarłyśmy. Dziwny zbieg okoliczności, dziś na skateparku również był Harry.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Chodź szybko, platforma jest wolna!-krzyknęła Lexi. Porobiłyśmy kilka trików, następnie wymęczone usiadłyśmy na ławce.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-O cholera. Ale mi się pić chcę.-narzekała Lexi</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Zaraz skoczę po coś do sklepu obok. Ej widzisz tego w lokach? O, tam stoi.-spytałam i pokazałam palcem Harrego.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Nom, należy do One Direction nie?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Tak, lubisz ten zespół?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Tak sobie, degustuję bardziej w metalu. A ty?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Ja tak, to mój ulubiony zespół. Dobra, poczekaj, ja pójdę to tego sklepu na rogu po coś do picia.-powiedziałam i wstałam. Zrobiłam kilka kroków, po czym odwróciłam się i szłam tyłem aby spytać Lexi, co kupić. Już chciałam coś powiedzieć gdy nagle...</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Baach!</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wpadłam na kogoś biegnącego i się przewróciłam. Gdy otworzyłam oczy ujrzałam chłopaka stojącego na de mną, który podawał mi ręcę. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">"Czy mi się to śni. Tak to sen, przecież to niemożliwe. Zaraz, zaraz...Czy to nie Harry? Nie, mam jakieś dziwne przewidzenia. Okej, Olivia otrząśnij się!"-mówiłam do siebie w myślach.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Wszystko w porządku?-pytał chłopak</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Yyy..chyba tak.-odpowiedziałam, podałam mu rękę i wstałam. Miałam rację, był to Harry.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Strasznie Cię za to przepraszam.-mówił</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Nic się nie stało, ja też przepraszam, gapa ze mnie.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-A właśnie, jestem Harry.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Olivia.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Miło mi. Mieszkasz tu?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Yhy, od 3 dni.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Heh, gdzie wcześniej mieszkałaś?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-W Nowym Yorku.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Fajnie, byłem tam 3 lata temu. Ja muszę lecieć, kumple na mnie czekają. Pa.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Pa.-odpowiedziałam i poszłam do sklepu. Kupiłam <a href="http://tymbark.com/files/pl/product_image/file_4dd3b1beae13c.png">tymbarka</a> i wróciłam do Lexi.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hejo. Może być tymbark?-spytałam pokazując butelkę</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Jasne.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Gdy otworzyłam, na kapslu był napis "Twoja miłość stoi za rogiem". Roześmiałam się, a następnie spojrzałam na róg, za którym stał Harry. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-No, no, no. Widzę że ten loczek na Ciebie leci.-żartowała Lex popijając i podając mi butelkę.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hahaha, coś ty.-odpowiedziałam i zrobiłam kilka łyków.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Poczułam wibrację w kieszeni i nie patrząc kto dzwoni odebrałam.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Halo?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć córeczko, wróć do domu na obiad.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Okej mamo, pa.-rozłączyłam się</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Muszę iść do domu na obiad, papa.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Szkoda, papa.-powiedziała Lexi i przytuliła mnie na pożegnanie.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W 5 minut doszłam na miejsce. Zjadłam z rodzicami obiad i zapięłam smycz Dizzy, aby pójść z nią na spacer. Blisko mojego domu jest park dla psów, postanowiłam tam właśnie pójść. W 10 minut byliśmy na miejscu. Były tam cztery starsze panie z psami, oraz jeden nastolatek. Spuściłam mojego pupilka ze smyczy, usiadłam na ławce i zaczęłam pisać sms'a do Jessicy. Gdy wysłałam zaczęłam rozglądać</span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">się</span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> po parku za Dizzy. Niestety nigdzie jej nie zauważyłam, więc wstałam i pobiegłam dookoła aby sprawdzić, czy jest z drugiej strony. Negatywnie. Zaczęłam wykrzykiwać jej imię. Na marne. Biegałam po okolicy ze łzami w oczach. Bez rezultatu. Już chciałam iść do domu porobić ogłoszenia, ale nie miałam siły. Usiadłam na skale, która znajdowała się niedaleko parku i zaczęłam płakać. Siedziałam tak skulona przez kilka minut, rozmyślając o psiaku. Zaczęło padać .</span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie wyobrażam sobie co by było gdyby się nie znalazła. </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nagle puczułam jak na moją rękę kapie czyjaś ślina. Podniosłam głowę i zobaczyłam moją zgubę.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Dizzy!-krzyknęłam i przytuliłam pieska. Ona za to odpowiedział szczeknięciem. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Słyszałem jak wołałaś jego imię w parku. Podeszła do mnie jak siedziałem na ławce i zobaczyłem że na jej obroży jest wyszyte DIZZY, więc zaprowadziłem ją do Ciebie.-powiedział chłopak zbliżający się do mnie.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Jeeezu. Wielkie dzięki! Gdyby nie ty nigdy bym go nie znalazła.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Zaraz, zaraz. Ty jesteś Olivia nie?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Taaak, znamy się?-spytałam strasznie zdziwiona</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-To ja, Harry. Poznaliśmy się na skateparku, pamiętasz mnie?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Ej rzeczywiście! Nie poznałam Cię. Sorki, ale muszę iść do domu. Jeszcze raz wielkie dzięki. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Odprowadzę Cię, przecież nie będziesz sama szła w deszczu.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Okej, dzięki.-odpowiedziałam a on rozłożył swój parasol.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Po drodze szliśmy w milczeniu, on od czasu do czasu tylko na mnie spojrzał. Gdy doszliśmy podziękowałam mu i poszłam do swojego pokoju. Wolałam nie mówić o całej sytuacji z Dizzy </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">rodzicom</span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">. Położyłam się na łóżku i weszłam na twittera. Harry wysłał mi wiadomość : "Przypadek czy przeznaczenie?;)" Serce mi normalnie szybciej zabiło, sama nie wiem czemu... Wyłączyłam wszystko, poszłam wziąć prysznic i położyłam się spać...</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">_____________________________________________<br />Siema.! :3 Mi się ta część np. nie podoba. Nie wiem czemu. Nie mam weny ostatnio. A jaka jest wasza opinia? ;) Pozdrawiam.!;* xoxo <3</span>Julixxx †http://www.blogger.com/profile/03182167107165038894noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-2427016002460517117.post-82841198116984884002012-11-07T05:55:00.002-08:002012-11-07T05:56:42.720-08:00Ogłoszenie !<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Siemka ! :3</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Po pierwsze to bardzo, bardzo, bardzo przepraszam że nie dodaję 4 części już długo, ale po pierwsze to nie mam na dużo weny, po drugie to maaasa nauki, a po trzecie to piszę jeszcze jedno opowiadanie.<br />ALE OBIECUJĘ, ŻE JUTRO DODAM ROZDZIAŁ, A NAWET JAK SIĘ POSTARAM TO DZISIAJ. :D<br />Pozdrawiam i dziękuję za tyle wejść.!:** xoxo <33</span>Julixxx †http://www.blogger.com/profile/03182167107165038894noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2427016002460517117.post-778735732296025242012-09-22T04:18:00.005-07:002012-09-22T04:22:35.239-07:00♥część 3♥<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Rano obudziłam się po 12. Był piękny wiosenny sobotni poranek. Miałam dziwny sen. Śniło mi się że Jessica i Troy zapomnieli o mnie, straciłam z nimi kontakt i wszystkie wspólnie spędzone chwile były tylko wspomnieniami. Po chwili namysłu wygramoliłam się z łóżka, uczesałam i <a href="http://img42.imageshack.us/img42/295/4549b56e8b4cefa64d8dbca.jpg" target="_blank">ubrałam</a>. Następnie zeszłam na dół do kuchni na śniadanie. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Dzień dobry rodzinko!-krzyknęłam do rodziców jedzących śniadanie</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć kochanie. Jak się spało?-spytał tata przewracając stronę gazety</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Dobrze.-odpowiedziałam</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej skarbie. Siadaj, śniadanie uszykowane.-powiedziała mama</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Usiadłam i zjadłam kanapkę. Porozmawiałam trochę z rodzicami, a następnie poszłam do ogrodu. Spacerowałam pomiędzy krzakami i drzewami. Następnie założyłam słuchawki, włączyłam muzykę, położyłam się na trawie i rozmyślałam... Chciałam choć na chwilę zapomnieć o całym bożym świecie, o tęsknocie za domem i za przyjaciółmi.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Siemka. Mieszkasz tu?-powiedział </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">do mnie </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">ktoś. Natychmiast podniosłam aby zobaczyć kto to. Zauważyłam blondynkę stojącą za płotem i patrzącą się na mnie.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej. Tak przeprowadziłam się tu wczoraj.-odpowiedziałam</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Super, to będziemy sąsiadkami. Jestem Lexi.-powiedziała nieznajoma</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Mam na imię Olivia.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Skąd przyjechałaś? Ile masz lat? Masz rodzństwo?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Nie tyle pytań na raz. Będziemy rozmawiać przez płot? Wpadnij do mnie, pogadamy. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Jasne, super pomysł.-powiedziała i przeskoczyła przez płot.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Przyjechałam z Nowego Yorku, jestem jedynaczką, mam szesnaście lat a ty?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Ja też mam szesnastkę, poza tym mam starszego brata.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">(...) </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Gadaliśmy tak i gadaliśmy... Dużo się o sobie dowiedziałyśmy, bardzo dobrze się dogadujemy. Było już późno i Lexi musiała iść do domu, a ja wzięłam deskorolkę i pojechałam na skatepark. Po drodze zadzwonił do mnie telefon.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Siema Oli. Co tam słychać? Jak podróż?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej Jessica. Podróż fajnie minęła, choć większość przespałam. Właśnie jadę na skatepark, a co tam u ciebie?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-U mnie nudy, siedzę na facebook'u i rozmyślam. Dobra, ja muszę kończyć bo mama woła mnie na kolację, później zadzwonię papa.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Spoko, pa.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W końcu zajechałam na miejsce. Rozglądałam się gdy nagle wśród grupy nastolatków spostrzegłam jakąs znajomą twarz. Podjechałam troszkę bliżej, aby zobaczyć kto się tam kryje. Nie uwieżyłam własnym oczom, ta znajoma twarz to Harry Styles, z zespołu One Direction. Uwielbim ich od samego X-factor. Bardzo bym chciała dostać jego autograf, ale jestem zbyt nieśmiała aby tam podejść i go poprosić, więc wzięłam deskę i zaczęłam jeździć. Jeździłam tak i jeździłam, Harry od czasu do czasu się na mnie spojrzał jak robiłam jakiś trick, co mnie trochę rozpraszało. Dostałam sms'a od mamy że mam wracać do domu na kolację, więc pojechałam. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć!-krzyknęłam wbiegając do domu</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej kochanie, siadaj do stołu.-powiedziała mama. Usiadłam i razem z rodzinką zjedliśmy kolację. Opowiedziałam rodzicom o Lexi i o spotkaniu Harrego Stylesa. Następnie poszłam na górę do swojego pokoju, położyłam się na łóżku , wzięłam laptopa i weszłam na facebooka. Popisałam trochę z Troy'em i poszłam spać...</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">____________________________________________</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Heeeja! :* Sorki że długo nie dodawałam 3 części, ale jak zaczął się rok szkolny to za bardzo nie miałam czasu wchodzić na kompa. :( Tą część dedykuję Weronice za super bloga: </span><span style="background-color: white; line-height: 18px;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><a href="http://fantastic1d.blogspot.com/">http://fantastic1d.blogspot.com</a> Pozdraaawiam..! :**</span></span>Julixxx †http://www.blogger.com/profile/03182167107165038894noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-2427016002460517117.post-65413151750643583342012-09-07T16:36:00.005-07:002013-05-12T01:22:41.347-07:00♥ Część 2 ♥<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nazajutrz obudziły mnie promyki słońca, świecące przez niedosłoniętą roletę. Było około 7 rano, więc zaczęłam szykować się do szkoły. Wstałam z łóżka, poszłam do łazienki umyć się i <a href="http://img806.imageshack.us/img806/2995/set30812476bqcdaaaaawod.jpg" target="_blank">ubrać</a>. Dzisiaj będzie dla mnie ciężki dzień, muszę pożegnać się ze wszystkimi uczniami i nauczycielami. Gdy o tym myślałam, czułam się coraz bardziej przygnębiona. Gdy skończyłam zeszłam na dół na śniadanie. Wszyscy jeszcze spali, z wyjątkiem mnie i <a href="http://www.google.pl/imgres?hl=pl&biw=1280&bih=890&tbm=isch&tbnid=afsVtZJXpv1J5M:&imgrefurl=http://pomyslnapsa.bloog.pl/&docid=SqjxE6td1erEDM&imgurl=http://pu.i.wp.pl/k,ODA0ODMxNzIsNTA3NjQwNzc%253D,f,168479_husky_1_big.jpg&w=325&h=325&ei=UfxJUIv-HcTmtQb45ICoDw&zoom=1&iact=hc&vpx=1014&vpy=554&dur=4157&hovh=225&hovw=225&tx=103&ty=184&sig=118005887190592454317&page=4&tbnh=168&tbnw=180&start=71&ndsp=25&ved=1t:429,r:24,s:71,i:376" target="_blank">Dizzy</a>, mojego pieska, którego zobaczyłam biegającego po podwórku przez okno. Zjadłam płatki z mlekiem, a następnie uszykowałam sobie drugie śniadanie do szkoły. Założyłam plecak i wyszłam. </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">(...) Dzień w szkole bardzo szybko minął. Z wszystkimi się pożegnałam. Najpierw z nauczycielami, potem ze znajomymi i przyjaciółmi. Wszyscy chodzili ze mną na przerwach i zadawali masę pytań dotyczących przeprowadzki. Po szkole wracałam do domu z Jess i Troy'em. Przed domem pożegnałam się z nimi i poszłam do swojego pokoju pakować rzeczy do przeprowadzki. Większość czasu zajęło mi pakowanie ubrań. Mebli nie pakowaliśmy, ponieważ w Londynie czekały na nas nowe. (...) Pakowanie skończyłam przed 1 w nocy. Umyłam się, przebrałam w <a href="http://www.google.pl/imgres?start=169&um=1&hl=pl&sa=X&biw=1241&bih=606&tbm=isch&tbnid=_0eybEb1GqUQeM:&imgrefurl=http://xarchiwum.pl/h-m-nowa-pizama-pizamka-bezowa-bez-panterka-l-i1680665866.html&docid=jWP1s1z5KhAPOM&imgurl=http://img839.imageshack.us/img839/615/piamapanterka.jpg&w=386&h=449&ei=LuYnUJTXJcSXhQfjhICwDQ&zoom=1&iact=hc&vpx=256&vpy=77&dur=184&hovh=242&hovw=209&tx=83&ty=130&sig=115694585492389490530&page=7&tbnh=144&tbnw=124&ndsp=30&ved=1t:429,r:15,s:169,i:320" target="_blank">piżamę</a> i poszłam spać. Jutro czekał mnie wielki dzień... </span><span style="background-color: white; color: #767676; font-family: Verdana; font-size: 11.5pt;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">Za oknem było szaro i ponuro, to wszystko przez
deszcz, który walił o parapet budząc mnie przy tym. Usiadłam na parapecie i rysowałam smutne buźki na zamglonej szybie. Pomyślałam że czas się szykować. Poszłam do łazienki umyć się, uczesać i <a href="http://s3.flog.pl/media/foto/2983558_pierwszy-zestaw--na-co-dzien-.jpg" target="_blank">ubra</a></span><a href="http://s3.flog.pl/media/foto/2983558_pierwszy-zestaw--na-co-dzien-.jpg" style="font-family: Verdana;" target="_blank">ć</a><span style="background-color: white; font-family: Verdana;">. Ostatni raz "pożegnałam się" ze swoim pokojem... i zeszłam na dół. Przywitałam się z rodzicami i zjadłam śniadanie. Wszystkie walizki czkały na nas przed drzwiami. Założyłam buty i z żalem w sercu wyszłam z ukochanego domu. Wsiadłam do samochodu z Dizzy i odjechaliśmy. Gdy zajechaliśmy na lotnisko, zobaczyłam Jessicę i Troy'a stojących w deszczu na parkingu. Podbiegłam do nich i ich przytuliłam, zatrzaskując za sobą drzwi.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Co wy tu robicie?-spytałam ze zdziwieniem</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Przecież byśmy cię nie puścili bez pożegnania!-powiedziała Jess</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Dziękuję wam! Za wszystko co dla mnie zrobiliście. Nigdy o was nie zapomnę!-powiedziałam i się rozpłakałam</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-My też ci dziękujemy za wszystko.-powiedział Troy ze łzą spływającą po policzku</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Olivia! Samolot odlatuje za 10 minut!-krzyknęła mama </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Już idę!-odkrzyknęłam</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Papa.-powiedziałam, tym razem łzy ciekły mi strumieniami. Przytuliłam Jessicę, pocałowałam Troy'a i odeszłam w deszczu... Weszliśmy do samolotu. Ja usiadłam obok mamy, od strony okna. Mama chwyciła mnie za rękę, uśmiechnęła się i powiedziała: </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Wszystko będzie dobrze. </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">W końcu wystartowaliśmy. Cały czas patrzyłam za okno, słuchałam muzyki na mp3 i myślałam. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Nie będę miała komu wyżalić swoje smutki, pochwalić się sukcesami, spędzić razem wolny czas... Zrobiłam się strasznie śpiąca. Głowa sama mi opadała, pomyślałam że czas na drzemkę i poszłam spać... </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Olivia, pobudka. Jesteśmy na miejscu.-mówiła cicho do mnie mama. Powoli otworzyłam powieki.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Gdzie jesteśmy?-spytałam nieprzytomna</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-W samolocie, chodź wysiadamy.-powiedział tata. Rozplątałam słuchawki, wzięłam bagaż podręczny i poszłam za rodzicami. Odebraliśmy bagaż oraz Dizzy'ego i wyszliśmy na parking.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Witaj Londynie.-powiedziałam do siebie. Weszliśmy do zamówionej taksówki stojącej na parkingu. Po drodze podziwiałam piękne widoki. Nawet mi się spodobały, a zwłaszcza czerwone budki telefoniczne i dwupiętrowe autobusy. Zajechaliśmy na miejsce. Dom był wieeelki, </span><span style="background-color: white; font-family: Verdana;">stała </span><span style="background-color: white; font-family: Verdana;">przed nim buda Dizzy'ego a za nim znajdowało się podwórko. Po jednej stronie był basen i trampolina. Lecz największe wrażenie zrobił na mnie duży sad po przeciwnej stronie. </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-I co? Podoba się?-spytał tata.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">-Bardzo!-odpowiedziałam. Tata podał mi klucze i skierował wzrok na drzwi. Wzięłam je, pobiegłam do drzwi i otworzyłam moje "nowe życie". Zrobiłam wielkie oczy. Salon był dwa razy większy od tego w poprzednim mieszkaniu. W korytarzu stały zakręcone schody, po których natychmiast wbiegłam. Na lewo stały białe drzwi z błękitnym napisem "Olivia", od razu do nich weszłam. Przede mną ukazało się "<a href="http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&client=firefox-a&sa=X&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1280&bih=586&tbs=ic:specific,isc:teal&tbm=isch&tbnid=2aYcg-NHUh51fM:&imgrefurl=http://www.funkydiva.pl/2011/01/09/pokoj-dla-nastolatki-inspiracje-1/&docid=S_gibknqLRMMbM&imgurl=http://www.funkydiva.pl/wp-content/uploads/2011/01/pokoj-dla-nastolatki-inspiracje-zdjecia-21.jpg&w=600&h=365&ei=F4RKUMD3IofEtAavkoC4AQ&zoom=1&iact=hc&vpx=905&vpy=281&dur=200&hovh=175&hovw=288&tx=156&ty=124&sig=102954731491114653632&page=1&tbnh=129&tbnw=212&start=0&ndsp=10&ved=1t:429,r:9,s:0,i:166" target="_blank">moje królestwo</a>". Byłam strasznie zmęczona podróżą, więc od razu po wejściu do pokoju rzuciłam się na łóżko i poszłam spać...</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">___________________________________________</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;">Siemanko! ;* I oto część 2 :D Harry pojawia się dopiero w 3 części, ale oj tam oj tam, ;3 Ten rozdział dedykuję Karolinie za fajnego bloga: <a href="http://caroline-story6.blogspot.com/" target="_blank">http://caroline-story6.blogspot.com/</a> Pozdrooo! ;3 xoxo ;*</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana;"><br /></span>Julixxx †http://www.blogger.com/profile/03182167107165038894noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2427016002460517117.post-14342955267832826602012-09-05T06:04:00.001-07:002013-05-12T01:14:01.256-07:00♥ Część 1 ♥ <span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pewnego słonecznego popołudnia wracałam z Jessicą i Troy'em do domu ze szkoły. Z resztą nic nowego, robiliśmy tak codziennie. Chodzimy razem do klasy, wspólnie spędzamy przerwy, jemy razem lunche itd. Mój dom był najbliżej szkoły, gdy do niego dotarliśmy pożegnałam się z Jessicą przytulając ją, oraz z Troy'em buziakiem. Weszłam do domu a oni poszli dalej. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć wszystkim!-wykrzyknęłam na cały dom</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej skarbie! Jak tam w szkole?-spytała radośnie mama, właśnie zmywająca naczynia</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Jak zawsze, do kitu.-odpowiedziałam ze skwaszoną miną i przytuliłam mamę</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć córeczko!-krzyknął tata schodzący po schodach znosząc jakiś karton.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Czemu w salonie leży tyle kartonów?-spytałam pokazując na stertę pudeł, stojących koło kanapy</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Właśnie kochanie, musimy ci coś powiedzieć.-oznajmiła mama </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-O co chodzi?-spytałam zaniepokojona</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Przeprowadzamy się do Londynu</span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">.-powiedział szczęśliwy tata </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Co?!-wykrzyknęłam-Ale dlaczego?!</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Mamę zatrudnili w szpitalu, a ja znalazłem pracę jako architekt. Będzie dobrze, pójdziesz tam do liceum, poznasz nowych przyjaciół...</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Nigdzie stąd nie jadę!-przerwałam wściekła tacie-Wy jedźcie a ja zamieszkam u Jessicy.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Kotku, za dwa lata, jak będziesz pełnoletnia, będziesz mogła się przeprowadzić z powrotem do Nowego Yorku.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Dobra, ale to będą dwa najgorsze lata mojego życia.-powiedziała i pobiegłam do mojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i zapłakana zadzwoniłam do Jessicy się wyżalić. Ona zawsze postawi mnie na duchu i pomoże. (...) podczas rozmowy Jess zaproponowała spotkanie w kawiarni. Pomyślałam że może to mi trochę poprawi humor, więc się zgodziłam. Poszłam do łazienki zmyć rozmazany tusz do rzęs, umyć się i <a href="http://www.google.pl/imgres?hl=pl&sa=X&biw=1280&bih=890&tbm=isch&prmd=imvns&tbnid=oSj9zRpmqNvvWM:&imgrefurl=http://kokardka1115.pinger.pl/m/7566009/zestawy-ubran&docid=pVFuFG88x_pigM&imgurl=http://i2.pinger.pl/pgr107/68e04e6b0026f8d74e4d21a2/zestaw%252B2.jpg&w=550&h=357&ei=q_lJUMXaHZHEsgbUq4CQBQ&zoom=1&iact=rc&dur=395&sig=118005887190592454317&page=1&tbnh=143&tbnw=220&start=0&ndsp=24&ved=1t:429,r:11,s:0,i:120&tx=108&ty=72" target="_blank">przebrać</a>. Następnie poszłam na miejsce spotkania. Jessicy jeszcze nie było, więc zajęłam dla nas stolik. W 10 minut dziewczyna się zjawiła. Przytuliłyśmy się na powitanie. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć. Przepraszam za spóźnienie.-powiedziała i usiadłyśmy</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej. Nie ma sprawy.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-I jak, Kiedy wylatujesz?-spytała smutna</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Pojutrze rano.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Ja cię tam nie puszcze! Zamieszkasz u mnie.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Wiesz jak bardzo bym chciała? Ale nie mogę, nie jestem pełnoletnia.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Powiedziałaś już Troy'owi?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Jeszcze nie. Dzisiaj się z nim spotkam i mu powiem.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">(...) Siedziałyśmy tak dwie godziny i gadałyśmy. Dochodziła 18, więc pożegnałam się z przyjaciółką i pojechałam na deskorolce na skatepark. Byłam tam umówiona z Troy'em. Gdy zajechałam na miejsce, zobaczyłam go siedzącego na ławce. Podeszłam do niego i się przywitałam. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Hej Olivia! Czemu masz taką smutną minę?-spytał i pocałował mnie w policzek</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Troy, muszę ci coś powiedzieć.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-O co chodzi?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Przeprowadzam się do Londynu.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Co!? Ale na jak długo?-spytał smutny</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Moi rodzice na zawsze. Ja jak będę miała 18 lat z powrotem wrócę do Nowego Yorku.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Co ja zrobię bez ciebie te dwa lata? A kiedy wylatujesz?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Pojutrze o 10 rano.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Czyli jutro pójdziesz do szkoły?</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Raczej tak. Przepraszam ale muszę już iść. Mama do mnie napisała że mam przyjść na kolację. Papa.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Cześć.-odpowiedział i pocałował mnie. Po jego minie było widać że jest załamany, tak samo jak ja... Gdy wróciłam razem z rodzicami zjadłam kolację, a następnie poszłam do swojego pokoju i zasnęłam z myślą o przeprowadzce...</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">_____________________________________________</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Heeejo! ;* Przepraszam że długo nie dodawałam 1 części, ale jakoś ostatnio czasu nie miałam... :/ </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">PS: Wieeelkie </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">THX za 800 wejść! xoxo ;* Do następnego! ♥</span>Julixxx †http://www.blogger.com/profile/03182167107165038894noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2427016002460517117.post-30287823968235228862012-09-02T03:00:00.002-07:002013-05-12T01:06:49.485-07:00♥ Bohaterowie ♥<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht0jBee0j8UavZ-oGpa2glN7UjkZDpRyARaY_Ig3KFq41wVgIq5m4cx33hGtA4h4hZ3vlC7wA2N1W5r9Wx1oHODJwXhKsFwrFbh2BvWlqZZiFOnJYQduh9zKx_ngpbI7x5_tBA5HjzupU/s1600/544377ed5c983094b55552a83cad2607,62,37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht0jBee0j8UavZ-oGpa2glN7UjkZDpRyARaY_Ig3KFq41wVgIq5m4cx33hGtA4h4hZ3vlC7wA2N1W5r9Wx1oHODJwXhKsFwrFbh2BvWlqZZiFOnJYQduh9zKx_ngpbI7x5_tBA5HjzupU/s320/544377ed5c983094b55552a83cad2607,62,37.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;">Olivia Houston</span></b><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;">(główna bohaterka, jej oczami jest napisana historia)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Szesnastolatka pochodząca z Nowego Yorku. Ma najlepszą kumpelę Jessicę oraz chłopaka Troy'a. Mieszka razem z rodzicami. Jest jedynaczką, lecz bardzo by chciała mieć siostrę. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrVfy9HwOw0pB3BGhZ7r0wqbolWzFfTsvKcj4febXF1Baj-Ff2zQQwjkH5x1_nJozP_nbPN5f3NQM4wxmURNaNrBe1Fnw5DLCwq59EDo9nWEe3MvU_RJeMPWCEoXf35RIO-bQ8lmGNLt8/s1600/69d45bf66fa78fece9d803dc7b7dc19d,62,37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrVfy9HwOw0pB3BGhZ7r0wqbolWzFfTsvKcj4febXF1Baj-Ff2zQQwjkH5x1_nJozP_nbPN5f3NQM4wxmURNaNrBe1Fnw5DLCwq59EDo9nWEe3MvU_RJeMPWCEoXf35RIO-bQ8lmGNLt8/s320/69d45bf66fa78fece9d803dc7b7dc19d,62,37.jpg" width="320" /></a></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Jessica Winter</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Szesnastolatka zamieszkująca Nowy York. Jej najlepszą przyjaciółką jest Olivia. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiteNw-j1bqlWI2dCwFuBxQcJZFiBjpDfb-ZJS1_KUlq0Qq0CO5jMCbLe27_przxq4RPPSFmCuqNtDdVHkdBgI_m6PvZdZgS4925lIOqyTZQtoL_UyqSviGhVnI0NFE8aSx5CSsFPRl08c/s1600/a5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="251" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiteNw-j1bqlWI2dCwFuBxQcJZFiBjpDfb-ZJS1_KUlq0Qq0CO5jMCbLe27_przxq4RPPSFmCuqNtDdVHkdBgI_m6PvZdZgS4925lIOqyTZQtoL_UyqSviGhVnI0NFE8aSx5CSsFPRl08c/s320/a5.jpg" width="320" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Troy Evans</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Szesnastoletni mieszkaniec Nowego Yorku. Chłopak Olivii oraz przyjaciel Jessicy. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwMJnJ1VcKNz5T-A4qf2Y88gBLRIqRYsNzyOeX7D4JeQ_txElkZIWgXpBd86EfG-Y20OQIkZCH5GmrTxK3IuL48mFBUZLffXWpiToZumPHbMitn4XgQl1oavO6AfAlWpFlab19tBN1jvc/s1600/1c44aa77f1ed2361f26a97ec8f523aaa,62,37.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwMJnJ1VcKNz5T-A4qf2Y88gBLRIqRYsNzyOeX7D4JeQ_txElkZIWgXpBd86EfG-Y20OQIkZCH5GmrTxK3IuL48mFBUZLffXWpiToZumPHbMitn4XgQl1oavO6AfAlWpFlab19tBN1jvc/s320/1c44aa77f1ed2361f26a97ec8f523aaa,62,37.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Lexi Sertori</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ma szesnaście lat i mieszka w Londynie. Pozna się z Olivią, po czym zostanie jej najlepszą przyjaciółką. </span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitB0TRl0n9yLQHerOX121HRn6e6KikohBrvdVop6ueanmZ0o4ioOCr_bdh7THW_G1jefWTjoJxcGR7W-ZVYABl92Ry94EslZztPF3z9gWMNEBVSuN9K49_vL-eQf_iLxM62biG_oB2Evc/s1600/harry-styles12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitB0TRl0n9yLQHerOX121HRn6e6KikohBrvdVop6ueanmZ0o4ioOCr_bdh7THW_G1jefWTjoJxcGR7W-ZVYABl92Ry94EslZztPF3z9gWMNEBVSuN9K49_vL-eQf_iLxM62biG_oB2Evc/s320/harry-styles12.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Harry Styles</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Osiemnastoletni mieszkaniec Londynu. Jest w zespole One Direction. Przyjaciel Zayna, Liama, Nialla i Louisa. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgajXjVJN27dzaQJfdxGqaR3_bD1xiEStPyEi49oY4C-hB895dWRDJXybtiE6tdnwUf5bfz_WyJvHyywoV9Q4nuouWJo55Gl6spkbDhGhl4yRLxiIX8k3Ujl7Gjospab6fVnFGSo-S1A3o/s1600/430369_481597141895128_211712058_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="219" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgajXjVJN27dzaQJfdxGqaR3_bD1xiEStPyEi49oY4C-hB895dWRDJXybtiE6tdnwUf5bfz_WyJvHyywoV9Q4nuouWJo55Gl6spkbDhGhl4yRLxiIX8k3Ujl7Gjospab6fVnFGSo-S1A3o/s320/430369_481597141895128_211712058_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Zayn Malik</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Osiemnastolatek zamieszkujący Londyn. Należy do zespołu One Direction. Jest przyjacielem Harrego, </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Liama, Nialla i Louisa. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSl293WN5HPs66ZDPC-t9YS_x8XcwXMpPqUvptm1Y26nYjWH7MmZhqHcboDSPdTyS1kUZTT990HJ5TBQeHfIT1WGh4r11B35EvBgrYEaKGS37Bt-J-Jo6qI_7er4QiTaBkbA1S-NW-JBw/s1600/563843_459718080774358_486717545_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="215" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSl293WN5HPs66ZDPC-t9YS_x8XcwXMpPqUvptm1Y26nYjWH7MmZhqHcboDSPdTyS1kUZTT990HJ5TBQeHfIT1WGh4r11B35EvBgrYEaKGS37Bt-J-Jo6qI_7er4QiTaBkbA1S-NW-JBw/s320/563843_459718080774358_486717545_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Niall Horan</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ma dziewiętnaście lat i meszka w Londynie, lecz pochodzi z Irlandii. Jest </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">członkiem zespołu One Direction. Jego przyjaciółmi są Harry, Zayn, Louis i Liam .</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsIPjGNhyq7ifpUhSJJta68Ajf2IbfAst4ZsPMUKBBIIfLuZ87Ng11oKvInNDM4Sm_cnjWl-LBuTYiYtfnPsUjqtqLDwjnHzMwPYIn79HfqePR8BQJc_VyIFlV_-SKYExRK00KDVJDRc/s1600/Liam-333-liam-payne-29466040-1280-1024.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="256" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsIPjGNhyq7ifpUhSJJta68Ajf2IbfAst4ZsPMUKBBIIfLuZ87Ng11oKvInNDM4Sm_cnjWl-LBuTYiYtfnPsUjqtqLDwjnHzMwPYIn79HfqePR8BQJc_VyIFlV_-SKYExRK00KDVJDRc/s320/Liam-333-liam-payne-29466040-1280-1024.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Liam Payne</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dziewiętnastoletni mieszkaniec Londynu. Wokalista zespołu One Direction. Przyjaźni się z Harrym, Louisem, Niallem i Zaynem. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNZA2n1Su8MW-PLGcyHxgA6KxuLTnTLRCtuGJpsf0dd3TZgrkmgWySE_mCqli-9YG4xd0CHIG-wx8_B5yvZEkhdanWGL7gJ8hPqrF8FAVOxYvf0S_xM5tpDDyc6K3Z-o6IA0R3eQbmezI/s1600/264401_233202960153821_1388564409_n+-+Kopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="291" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNZA2n1Su8MW-PLGcyHxgA6KxuLTnTLRCtuGJpsf0dd3TZgrkmgWySE_mCqli-9YG4xd0CHIG-wx8_B5yvZEkhdanWGL7gJ8hPqrF8FAVOxYvf0S_xM5tpDDyc6K3Z-o6IA0R3eQbmezI/s320/264401_233202960153821_1388564409_n+-+Kopia.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Louis Tomlinson</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dwudziestoletni mieszkaniec Londynu. Najstarszy członek One Direction. Przyjaciel Harrego, Zayna, Liam Nialla. </span><br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>Jacy są? Czym się interesują?<br />Czytaj, a się dowiesz... </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
Julixxx †http://www.blogger.com/profile/03182167107165038894noreply@blogger.com1